Budyniowo-waniliowe naleśniki z twarożkiem i bananem
~~*~~
Przepyszne, uwielbiam budyniowe naleśniki :) Dzisiaj mam sprawdzian z chemii, chyba umiem i to nawet dobrze. Sporo się uczyłam ale ogólnie lubię ten przedmiot... I nie ma w dzisiejszym śniadaniu ricotty, wykończyłam opakowanie i póki co nie kupuję. Jakiś krótki odwyk się przyda, by się nie przejadła mi w końcu ^^
Też uwielbiam budyniowe naleśniki. Jedne z najlepszych, i to nadzienie! :)
OdpowiedzUsuńRicotta jest świetna.
Wyglądają tak delikatnie.. :D
OdpowiedzUsuńBudyniowe, oj lubię, lubię.
OdpowiedzUsuńRicottę uwielbiam :)
budyniowe naleśniki o dziwo robiłam tylko raz w życiu i jakoś o nich zapomniałam... dzięki za przypomnienie, będe musiała je powtórzyc ;)
OdpowiedzUsuńa ja bardzo dawno ricotty nie jadlam, musze sobie ja kupic;)
OdpowiedzUsuńFajne są czasem takie 'odwyki', potem się wraca do produktu ze zdwojonym smakiem:) Powodzenia na chemii!
OdpowiedzUsuńa ja ich jeszcze nie jadłam. Koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńTakie naleśniki lubię :D
OdpowiedzUsuńAni razu nie robiłam budyniowych ale z twarogiem i bananem wielbię :)
OdpowiedzUsuńja tych budyniowych jeszcze nie próbowałam,za to naleśniki z twarożkiem uwielbiam <3
OdpowiedzUsuń