Płatki jaglane na mleku z brzoskwinią, ricottą, orzechami pecan, jagodami inków i dmuchanym orkiszem z sezamem
~~*~~
Za oknem szaro, buro jakby jesień. Dobrze, że nie przygotowałam wczoraj śniadania z lodówki chociaż mnie kusiło wypróbować ptasie mleczko, owsiankę ze słoika. Ale no, zabrakło mi słoika ^^ Wszystkie jakie mam są malutkie bardzo.
Ja się czaję na wypróbowanie tego ptasiego mleczka ;) A dzisiejsze śniadanie całkiem apetyczne - lubię ten dmuchany orkisz!
OdpowiedzUsuńMusiałabyś zjeść kilka słoiczków, żeby to było normalne śniadanie:) U mnie też dość jesiennie^
OdpowiedzUsuńjagody inków? brzmi ciekawie :) na pewnie bardzo dobrze komponowały się z tą masą pysznych dodatków i oczywiście z płatkami :)
OdpowiedzUsuńDmuchany orkisz - cos czuje ze by mi posmakował :)
OdpowiedzUsuńDmuchany orkisz do złudzenia przypomina mi płatki kangus (to była chyba dmuchana pszenica w miodzie) - smak dzieciństwa. Nigdy nie zapomnę jak jadłam je w mikołajkowy poranek popijając kubkiem mleka. Och, rozbudziłaś we mnie wspomnienia!
OdpowiedzUsuńmmm, cudne dodatki!
OdpowiedzUsuńTez ostatnio nabyłam te płatki jaglane
OdpowiedzUsuńJakie gęste i apetycznie podane *_*
OdpowiedzUsuńMyślałam, ze to jakaś kaszka!
same pyszności w miseczce <3 ja czy zimno czy ciepło zdecydowanie wolę gorące śniadania ;D
OdpowiedzUsuńu mnie tez ponuro...
OdpowiedzUsuńa ja właśnie wczoraj pokusiłam się o ptasie mleczko :) nie ukrywam, byłam baaardzo zdziwiona kiedy otworzyłam dzisiaj oczy i za oknem ujrzałam deszcz, ale poratowałam się cieplutką inką :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu spróbować płatków jaglanych - w Twoim wydaniu wyglądają na prawdę apetycznie :)
Jagody inków? Skąd masz takie cudo :)
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda też niestety nie zachwyca :(