Waniliowy pudding z kaszy mannej polany gorącymi owocami leśnymi, mini ciasteczka oreo
~~*~~
Na dnie półki znalazłam zapomnianą paczuszkę mini oreo którą dostałam od koleżanki. Już dawno nie jadłam więc wylądowały u mnie na śniadanie. Było jeszcze więcej zabawy niż z większymi ;p Zamiast w mleku, maczałam je w kawie i były równie przepyszne. Dzisiaj już ostatni dzień i weekend :) Może uda mi się wyciągnąć koleżankę na dłuższą wycieczkę rowerową w sobotę? O ile nie zacznie jak na złość padać deszcz.
Nie lubię oreo;p
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrzepadam za oreo, ale mini nigdzie nie widziałam...
OdpowiedzUsuńTen pudding wygląda świetnie!
jakie apetyczne;)
OdpowiedzUsuńurocze są takie małe oreo, ale mimo wszystko za nimi nie przepadam:P
OdpowiedzUsuńu mnie już dzisiaj deszczowo:<
a sam pudding wygląda bardzo apetycznie!
Nie lubię Oreo, ale pudding to coś dla mnie :D Wygląda super, zwłaszcza z tą polewą.
OdpowiedzUsuńoh oreo, dawno nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńpudding waniliowy - cudny !! a oreo też nie lubię ,ale za to moj brat uwielbia z mlekiem ;d
OdpowiedzUsuńPorywam pudding <3 Cudowny :)
OdpowiedzUsuńpudding pierwsza klasa :) z owocami rewelacja!
OdpowiedzUsuń