Kluski lane na mleku z bananem
~~*~~
Dzisiaj wstawione później, gdyż rano miałam po prostu lenia. W sumie teraz też mam więc rozpisywać się zbytnio nie będe. Wybaczcie :) Chciałabym się was jeszcze spytać o stewie, czy warto ją kupować? Gdyż dzisiaj idę na zakupy i właśnie się zastanawiam... A no i zdjęcie moich wczorajszych wypieków. Postanowiłam zrobić po dłuższym zastanowieniu cinnamon rolls z przepisu Emmy.
Kluski lane na mleku - smak mojego dzieciństwa ♥ cinamon rolls zapewne meega-smaczne :D
OdpowiedzUsuńpoproszę jednego cinamon rolls`a... no dobra może nie jednego :D
OdpowiedzUsuńmam ochotę na te cynamonowe zawijaski! :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam kiedyś stevię z ciekawości i teraz stoi bezużyteczna w szafce. ma bardzo specyficzny smak, poza tym nośnikiem zazwyczaj (przynajmniej w proszku, bo mam właśnie taką) jest maltodekstryna, która jest w końcu cukrem i jak cukier ma kalorie. zdecydowanie wolę stosować jako słodzidło wszelkie syropy, miód czy brązowy cukier.
OdpowiedzUsuńmmm lane kluseczki , ale pysznie ;)
OdpowiedzUsuńi te świetne cynamonki ;d
też robiłam z przepisu Emmy i zupełnie się nie zawiodłam (standardowo..;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam lane kluseczki. Pychota :)
OdpowiedzUsuń